Pokolenie Z nie czeka na przyszłość – ono ją tworzy. To generacja, która nie tylko konsumuje treści, ale też kreuje trendy, wpływa na marki i zmienia reguły gry w biznesie. Działa szybko, autentycznie i mobilnie – w świecie, w którym granica między online a offline coraz bardziej się zaciera.

Dla „Zetek” planowanie podróży zaczyna się na TikToku, Instagramie i YouTubie. Oznacza to, że wielu młodych Polaków przechodzi przez cały proces – od wyboru kierunku, przez analizę cen, aż po kliknięcie „kupuj” – całkowicie cyfrowo.

Młodzi ludzie skutecznie filtrują nadmiar informacji reklamowych. Jest to naturalna odpowiedź na stałą ekspozycję na tysiące komunikatów dziennie. Potrafią w ułamku sekundy ocenić, czy dany przekaz jest wartościowy, czy stanowi jedynie próbę manipulacji marketingowej. Reklamy, które nie przejdą tego testu, są szybko scrollowane. Jest to szczególnie widoczne w mediach społecznościowych.

Z jednej strony pilnie porównują ceny, z drugiej – nie rezygnują z filmowego wieczoru na Netfliksie, nawet jeśli oznacza to zaokrąglenie w dół planowanej kwoty oszczędności. „Zetki” cenią świadome planowanie, ale nie boją się wydawać na przyjemności. Potrafią wstrzymać impulsywne zakupy, ale też nie stronią od korzystania z różnych form pożyczek.

Generację Z nie interesuje tradycyjna konsumpcja mediów. Ta, podana w formie linearnej, po pierwszym przeczytaniu nagłówka czy pobieżnym zerknięciu, jest odrzucana. Po prostu nie odpowiada na aktualne potrzeby – ani informacyjne, ani rozrywkowe. Młodzi poszukują treści szybkich, dostępnych na żądanie i dopasowanych do własnych harmonogramów. Tu i teraz, on demand.

Młodzi odbiorcy wybierają te marki, z którymi się utożsamiają – ich wybory określają to, kim są. To nie musi opierać się na silnym poczuciu autonomiczności, choć ta wyjątkowość często bywa deklarowana.

Młode pokolenie internautów doskonale rozumie, jak działa reklama – jest świadome personalizacji przekazów, segmentacji czy geotargetowania. Potwierdzają to ich codzienne działania: korzystanie z dwuskładnikowego uwierzytelniania, wyszukiwarek zorientowanych na prywatność, blokowanie reklam (AdBlock) czy brak zgody na śledzenie aktywności w sieci.

Pokolenie Z wchodzi na rynek z przytupem, redefiniując to, czym ma być kariera zawodowa. W centrum: elastyczność, rozwój i dobrostan psychiczny – nierzadko ważniejsze niż stabilizacja czy klasyczne benefity.